m. b. drozd
_
psalm 97 – ` Być religijnym `
#
Kiedyś byłem pogrążony…
W ciemności losu odkryłem,
że mam w tym świecie do spełnienia wyjątkowe zadanie
przeznaczone przez Stwórcę tylko dla mnie.
Tak jak wówczas, tak teraz czuję i wiem,
że musiałem ocaleć z jakiegoś konkretnego powodu.
Choćby był on najbardziej błahy,
jest to coś, czego tylko ja mogę dokonać i
jest niezmiernie istotne,
abym właśnie ja to zrobił.
Ocalałem dlatego,
że w najbardziej ponurym momencie mojego życia,
kiedy leżałem opuszczony ze względu na niemoc
nie mogłem wezwać Ciebie na pomoc.
W samotnej, mrocznej „otchłani”,
byłeś przy mnie.
Wiedziałem jak masz na imię,
ale Ciebie nie znałem.
Byłeś tam.
Spacerowałeś wokół szpitalnych łóżek.
Chowałeś się za parawanem.
Byłeś obłokiem,
spojrzeniem,
zimnem i ciepłem…
Byłeś każdym człowiekiem odwiedzającym mnie.
Byłeś cieniem i niepojętą światłością,
gdy zamykałem oczy.
Przenikałeś mnie wiedząc, ze wiem…
#
Być religijnym to znaleźć odpowiedź na pytanie:
„Jaki jest sens mojego życia?”.
Mogę zdefiniować moją wiarę w Boga
jako ufność w ostateczny sens.
Wiara to głębsze pojmowanie bóstwa.
Pewnych działań nie można nakazać, wymusić ani zlecić,
jak to często czynią Kościoły wyznaniowe.
Sakramenty Święte nie mogą być traktowane jako zapory,
lecz jako wsparcie wynikające z faktu,
że miłość jest najcenniejszym językiem Boga i człowieka.
Wiara, nadzieja i miłość należy do tej kategorii zjawisk,
które wymykają się, ze tak powiem, „rozwiązaniom siłowym”.
Wiara, nadzieja i miłość nie podlegają sile woli.
Nie mogę się zmusić do tego, by uwierzyć,
tak jak nie mogę się zmusić do nadziei czy miłości.
Jeśli ktoś chce, bym się roześmiał,
musi mnie najpierw rozśmieszyć.
Zatem:
Jeżeli chcemy, żeby ludzie wierzyli w Boga i Jemu ufali,
nie możemy się ograniczać do nauczania w zgodzie
z wytycznymi danego Kościoła,
lecz przede wszystkim powinniśmy przedstawić wiernym
swojego Boga w sposób wiarygodny –
i samemu być dla nich wiarygodnym.
Przeciwności losu i tragedie
podkopują słabą wiarę, lecz umacniają silną.
Nie można sprowadzać głębi wiary do kultu.
Wiara - to wieczerza,
w której kult jest tylko stołem,
zaś głównym daniem na tym stole są dobre uczynki.
Jeżeli religia ma przetrwać,
będzie musiała zostać głęboko spersonalizowana.
[ 31. o8. 2o12 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|