m. b. drozd
_
psalm 72 – ‘ Wspomnienie o zagłodzonej Ukrainie, ’
… pozostałym w żałobie
▫
« Gdy jestem głodny, jest to problem materialny;
gdy ktoś inny głoduje, jest to problem duchowy »
— Mikołaj Bierdiajew
Miliony Istot
ukraińskich Ciał
upadały jak liść jesienny
na Ziemię żyzną.
Na Ziemię czarną.
Na Cud urodzajny. Ażeby umrzeć
z braku kromki chleba.
Życie jest bankietem
dla „wybrańców”?
Tak, bo im się to należy …
Tragedią tego świata jest,
że większość umiera na nim z głodu!
Nie pomogą miliony „Panachyd” cerkiewnych
i niemądre prośby Boga o sprawiedliwość.
Jej nie ma
i nie będzie.
Gdybyś, Boże, chciał być sprawiedliwy,
przez ludzką niegodziwość,
nie pozostawiłbyś śladu po naszej Ziemi.
Potrzebna jest dogłębna
ludzka refleksja.
Potrzebna jest cisza nad Ich losem,
a nie kazania o rzeczach oczywistych,
czyli o niczym!
▫
Mam żal do „władców” tego świata,
że „wybrali mniejsze zło”.
Nie reagowali na ukrywaną rzeczywistość.
Umierał naród …
Jeżeli władza sprowadza śmierć istoty ludzkiej
do roli mniejszego zła,
to dowód na to,
że odbiera rozum.
Władza świecka czy religijna,
wszystko jedno,
gdy nie reaguje na zło,
odbiera rozum, duszę …
Nie trzeba dowodów.
Są na każdym kroku.
▫
Prawdziwy głód to taka rzeczywistość,
w której na wszystko dookoła
patrzy się jak na jedzenie.
I nie ma takiej rzeczy,
której by człowiek nie zrobił z głodu i bólu.
Tak też wtedy było w Ukrainie.
Potrzeba Dobra
może być tak samo dotkliwa jak głód.
[ 26. 11. 2o11 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|