m. b. drozd
_
psalm 58 – ‘ Milczące wątpienia ’
▪
Wątpienia mnie ogarnęły,
wątpienia. Moje wątpienia …
Patrzę na was milcząco
i nie wiem. Nic –
nie chcą siebie.
Gdy język mój niedołężny
potrafi tylko narzekać
i krytykować z rozpaczy,
zaczynam –
unikać siebie.
Czy znaczy, ze chore jest serce,
a prawdę litość zakrywa?
Czy w suchych ustach jest gorycz
i ziarno –
pogardy siebie?
Zamknąć za sobą wytrychem
ucieczki moich marzeń
i pobyć z sobą w ukryciu,
bez reszty –
pokochać Ciebie.
[ 23. o9. 2o11 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|