Warning: mysqli_query() expects at least 2 parameters, 1 given in /index.php on line 71
ks. Moisey B. Drozd - Dies Et Mens i Dziecięca Kraina
Dies Et Mens
moisey bogdan drozd

     D I E S   ET   M E N S   [ 588 ]     

▪ Meditatio Mortalis ▪ № 205 ▫ Jest taka jak my - Modlitwa ▫ cz. 2


m. b. drozd
_


meditatio № 205 ▫ Jest taka jak my - Modlitwa ▫



część 2
_


„ Potok się nie zdumiewa,
gdy spada w dół
i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku —
lecz zdumiewa się człowiek!
Zdumiony człowiek pyta.
Zdumiony człowiek myśli ”


— Jan Paweł II, Karol Wojtyła: „Tryptyk Rzymski”


Modlitwa, nasza prośba nie jest potrzebna Bogu, ale nam. Prosić Boga to uznać w sposób świadomy naszą najcenniejszą zależność od Niego. Akt prośby jest tym samym aktem dobrowolnego oddania naszego życia (a konkretnie tego, co stanowi przedmiot naszej prośby) działaniu Bożej Opatrzności. Mimo swej wszechmocy Bóg pozostawia człowiekowi wolność i nie ingeruje w jego życie bez jego zgody. To właśnie akt prośby skierowanej ku Bogu stanowi niejako zaproszenie do tego, aby On pochylił się nad ludzką troską, potrzebą czy pragnieniem.

Jednakże nie każda prośba skierowana do Boga stanowi w swojej istocie takie zaproszenie. Istnieją prośby, które nie mają na celu dobrowolnego oddania naszego życia Bożemu działaniu. Są to prośby, o których dobitnie pisze w swoim liście św. Jakub: „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4,3). Otóż, jest w nas niezwykle silna skłonność do stawiania Boga na pozycji właściciela supermarketu, który ma akurat to, czego nam potrzeba. To taki syndrom sprzedaży wysyłkowej - składam zamówienie i czekam. A nuż się uda. Dla wzmocnienia mojej pozycji trochę się z Bogiem potarguję i coś mu obiecam. Jeśli da się przekupić to dobrze, jeśli nie - cóż, pewno taka była Jego wola. O ile takie nieuporządkowane motywy ludzkich próśb są zazwyczaj czytelne i jasne nawet dla samego proszącego i przy odrobinie moralnej uczciwości łatwo je uchwycić, to istnieje jeszcze inny, dużo poważniejszy powód, dla którego często czujemy się przez Boga nie wysłuchani. To nasza próba ograniczenia Jego wolności.



„ A gdy się modlisz, nie pomyl Boga z kimś innym ”


Modlitwa nie jest listą życzeń,
a Bóg nie jest złotą rybką, spełniającą twoje kaprysy.
Modlitwa nie polega na tym, żeby dużo myśleć,
ale na tym, żeby bardzo kochać.
Modlitwa jest kluczem rano i zasuwą wieczór.
Modlitwa jest najsilniejszą możliwością naszego działania.
Jaki człowiek taka i jego modlitwa.
Niesłusznie jest myśleć, ze nie ma modlitwy,
jeśli się nie ma czasu i możliwości odosobnienia.
Modlitwa to nie tylko kościół,
do którego człowiek idzie okazyjnie, aby się pomodlić;
modlitwa to świat, w którym trzeba stale żyć.
Modlitwa to broń słabych, głodujących,
bezsilnych, zagubionych i wątpiących.
Modlitwa moja, samotna i wewnętrzna,
zaczyna się od słuchania muzyki w wyobraźni …
W końcu wszystko we mnie milknie.



„ Kiedy się jest bogiem,
kłopot polega na tym, ze nie ma się do kogo modlić ”


— Terry Pratchett, „Pomniejsze bóstwa”


W Ewangelii według św. Marka Jezus podkreśla, ze Bóg wysłuchuje wszystkich naszych próśb: ,,Dlatego powiadam wam: Wszystko o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, ze otrzymacie” (Mt 11, 24). Jedynym warunkiem jest wiara we wszechmoc Boga, którą św. Jan określa jako szczególny rodzaj ufności. Właśnie ta ufność polega na przekonaniu, ze wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą. A jeśli wiemy, ze wysłuchuje On wszystkich naszych próśb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o co Go prosiliśmy (por. 1J 5, 14-15). Jeżeli tak, to w rzeczywistości nie ma modlitwy nie wysłuchanej! Dlaczego więc tak często nie otrzymujemy tego, o co prosimy?

Odpowiedź może szokować: otrzymujemy zawsze, natomiast nie zawsze tak, jak byśmy chcieli. Cały problem w naszej modlitwie prośby polega na próbie ograniczenia Bożej wolności. Prosząc o coś Boga, jednocześnie próbujemy narzucić Mu sposób, w jaki pragniemy daną rzecz otrzymać. Tymczasem Bóg patrzy na nasze życie w perspektywie wieczności. Bardzo często to, o co prosimy i co z naszej perspektywy wydaje nam się dobre, w wymiarze wiekuistym może okazać się zgubne. Taką prośbę Bóg również wysłuchuje, ale zazwyczaj w sposób różny od naszych oczekiwań. Często owocem, który otrzymujemy, jest wewnętrzna przemiana serca, oczyszczenie motywów naszych próśb, jeżeli to, o co prosimy wypływało z nieuporządkowanych pragnień, pychy, egoizmu. To jest chyba największym cudem takiej pozornie nie wysłuchanej modlitwy. I tu trzeba Bogu pozostawić wolność! ( c.d.n. )

______

Post scriptum

Drodzy Przyjaciele. Nie myślcie czasem, ze pisząc o modlitwie, jestem na wyższym szczeblu – ze tak powiem – duchowej ewolucji. Jak każdy…, jak zwyczajny człowiek, gdy Stwórcę o coś proszę, artykułując myśli serca, mam także te ludzkie pragnienia na myśli, jak: szczęście, zdrowie, przyjaźń, absolutny spokój, trochę grosza… Jednak wyznam, ze inaczej się modliłem kilka lat temu... Teraz troszeczkę bliżej Boga. Bardziej akceptuje to, co Bóg mi daje.


[ 1o. o8. 2o11 ]

_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo


moisey b. drozd
2011-08-11


Pozostałe wpisy:

 
Dies Et Mens
Dzień i Myśl

Archiwum

Dies Et Mens
Wylistowane
Dies Et Mens
Dziecięca Kraina
Wylistowane
Dziecięca Kraina

Dies Et Mens i Dziecięca Kraina - ks. Moisey Bogdan Drozd © 2012
Dies Et Mens | Dziecięca Kraina

2 696 340