m. b. drozd
_
meditatio № 166 - ‘ Promień w krysztale ’
▪
Co to za świat
wszechobecny pył
przykrywający wszystko
i wszędzie go pełno
… co z tych promieni Słońca
gdy spojrzysz pod światło
widzisz jak pył zniekształca jego majestat
boli mnie
entropia ludzka
człowiek nie tylko przemija
ale ginie
marnieje
ucieka z ciała
gdzieś goni …
w zaświaty? a są?
.
Wybaczcie mi
dopóki żyw będę
nie przestanę pytać
wówczas powstrzymam nieustanność pytań
gdy odpowiedzi udzieli mi Odpowiedź – zamilczę
..
Zamilczy człowiek na zawsze
zapewne – pewnego czasu
a co jest za milczeniem?
czy życie po tamtej stronie
pozbawione będzie pytań?
a może dlatego pytamy
gdyż konstrukcja naszego człowieczeństwa
jest właśnie taka
myślowa, wspomnieniowa,
indukcyjna, ciekawa przyszłości,
dedukcyjna, zamknięta w czasie,
heurystyczna, zagubiona,
a na starość redukcyjna
...
Ludzkie ciało
poci się
głodne lub przejedzone
chore alternatywnie
za dużo go lub za mało
czasami nieznośne
dlaczego zamiast ciała
nie zostaliśmy ukształtowani w postaci krystalicznej?
przepięknie wyglądałby człowiek
gdyby na niego padał pojedynczy promień światła
który należałby tylko do niego
a cóż dopiero
gdyby nawiedzał go promień światła z Niebios
podkreślałby jego indywidualność
byłby wyróżniony i wywyższony
....
I tak zapewne jest …
.....
Chociaż cały czas wmawia się istocie ludzkiej
że jest tak słabą iskrą w masie istnień (jak żołnierz w armii)
nieznaczącą nic a nic
tak myślą szczególnie ci
którzy chcą rządzić światem i zaświatem
na szczęście nie są w stanie rządzić Światłem zza światów
na szczęście
na przeogromne szczęście
„mieć i umieć
to nie samo
co nieumiejąc chcieć” *
......
: post scriptum :
Człowiek jest malutkim indywidualnym promieniem w krysztale
pielgrzymującym po wielkim zwierciadle czasu –
dalekiej drodze swojego życia
własne słabości czynią go wyrozumiałym
dobrym i łagodnym w relacji do innych promyków obok niego
tylko osoba bezkrytyczna wobec samej siebie
będzie twarda i niezdolna do zrozumienia natury indywidualnych promieni
nie będzie umiała nikogo pocieszyć
wybaczyć i dopomóc
aby wzmocnić promień innej istoty
gdzie jest wrażliwość
tam tkwi przyjaźń i szczęście
łagodność
subtelność słów
wzajemność dobra
w życiu
jak i w sztuce
wszystko jest możliwe
jeżeli opiera się na miłości
[ niestety - 13. piątek - o5. już - 2o11 ]
______
* Czesław Niemen w: „Trąbodzwonnik”
_ __ ___ ____ _____ ______ _________________ Xpuctoc Bockpece
|