m. b. drozd
_
psalm 34 - ‘ Skrusz mnie ’
▪
Nie odwracaj spojrzenia swego
i nie chciej nie myśleć o człowieku,
Stworzycielu tajemnicy wszystkiego.
Serce moje drży, gdy wspomnę,
jak ludzie ludziom powinni być bliscy,
a nimi nie są i są nieludzcy.
Nie odwracaj istnienia swego ode mnie,
Stwórco siejący łaską, jak deszcz majowy,
gdy zlewał mnie ciepłem w dzieciństwie.
Miałem wrażenie, ze to rosa z Niebios schodzi,
ażeby dobrocią nawodnić wyschnięte serca ludzkie.
Leciutki deszczyk padał w tle odkrytego Słońca.
Ileż w tym widziałem nadziei, Panie.
Boże, czy smutne postrzeganie świata
jest doświadczaniem własnego przemijania?
Zmiłuj się nade mną,
najbliższa Istoto suchych serc ludzkich.
Krusz twarde kamienie mej duszy,
serca, myśli, wspomnień, zamierzeń.
Skrusz mnie na miłość i dobroć,
uczyń to, najcichszy Boże.
Dobrem i miłosierdziem będę wtedy obdarzał,
gdy sam będę świadectwem godności człowieczej.
Zmiłuję się i skrusz mnie, Panie.
[ 2o . o3. 2o11 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ________ … Znoszący za nas cierpienia … …
|