m. b. drozd
_
‘ Błękitne Dziecię ’
- Wam, drogie Dzieci z Rodzicami
~ niechaj Błękitne Dziecię, Jezus, błogosławi wszystkim dzieciom świata ~
Błękitny cud na Niebie,
błękitne dzieci na nim,
bawią się błękitnymi
swoimi marzeniami.
Są na błękitnej planecie,
tęsknią za błękitami,
za siódmą, ósmą kometą
z białymi warkoczami.
Lecą gdzieś w obłok Oorta,
w królestwo komet świata,
gdzie jest błękitna kometa
na której Bóg tylko lata.
Lata w asyście Aniołów
z platynowymi skrzydłami,
sam zaś w kołysce błękitnej
okrył się ciepło chmurami.
Pędzą kometą tak szybko,
bo droga bardzo daleka,
lecą na Ziemię błękitną,
Betlejem na Boga czeka.
Dzieci wpatrują się w Niebo,
swymi ciepłymi oczami,
zrobiły okrąg błękitny,
z świętojańskimi chrząszczami.
A na to patrzy Bóg z góry
i dojrzał dzieci na Ziemi,
poprosił swoje Anioły,
by skrzydła swe wysunęły.
Gdy weszły w Ziemi orbitę,
Anioły zaczęły hamować,
i poprzez tarcie powietrza,
już trzeba było lądować.
Wylądowała kometa
w Betlejem - centrum świata,
w samym środku okręgu,
gdzie miłość dzieci splata.
Uniosły Anioły kołyskę
ze srebrzystymi chmurami,
i razem z dziećmi śpiewały:
„Gloria, gdyż Bóg jest z nami”.
[ 16. 12. 2o1o ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ___________ __________ ... Cum Deo
|