m. b. drozd
_
psalm 6 - ‘ Ojcze horyzontów ’
Ojcze horyzontów,
któryś jest za progiem ludzkich wyobrażeń,
czy Ty tu Jesteś
i skąd przybywasz?
Święć się imię Twoje, proszę.
Bądź tu teraz wola Twoja,
jako w Niebie, tak i we mnie.
Zmęczony jestem moim chlebem zmartwionym,
ale pragnę Twojego chleba powszechnego.
Wybacz mi moje winy,
jako i ja wybaczam winowajcom moim.
Prowadź mnie Twoją wolą drogami piękna
i zbawiaj mnie od zagubienia. Amen
[ 29. 11. 2o1o ]
____________
Drodzy Przyjaciele,
jak to napisać?
Wróciłem z kliniki dochodząc do zdrowia. Mam nadzieję, ze tym razem powinno się udać. Tęskniłem za Wami, za obecnością na tej stronie, a teraz cieszę się, ze mogę dzielić się z Wami tym, jak postrzegam świat, widzialny i niewidzialny [w istocie, wszystko jest widzialne. Trzeba tylko mieć "Boże oczy"].
Dziękuję wszystkim za szepty do Stwórcy, za wszelką troskę, a także za ludzkie i konkretne wsparcie mnie.
Post scriptum: szeptałem i ja z Wami o nas.
Pozdrawiam.
_ __ ___ ____ _____ ______ ___________ __________ ... cum Deo!
|