m. b. drozd
_
meditatio № 98 - ‘ Odezwij się!‘
- Włodzimierzowi R. Juszczakowi, biskupowi
~ bo byłem chory, a przyszedłeś do mnie ~
___
Noc mi przypomina
chwile przed Stworzeniem.
Czas nie istnieje.
Przestrzeni nie ma.
Energia z materią są nieme.
Cicho.
Ciemno.
Czy coś się wydarzy ?
Czekam na tę chwilę.
Urwij kawałek swojej nieskończoności.
Rzuć w Stworzenie.
Krzyczę w duchu o Prawdzie ... do Ciebie.
Odezwij się !
» Jestem,
bo byłem głodny,
a dałeś mi kromkę chleba ;
Byłem chory,
a przeszedłeś do mnie ;
Byłem zmęczony,
a otoczyłeś mnie granicą spokoju ;
Byłem nagi,
a nie oznajmiłeś nikomu,
że nie powiodło mi się ;
Byłem twórczy,
a cierpliwie czekałeś.
Spójrz,
na ogród mój bez granic,
gdzie zamiast kwiatów, są gwiazdy ;
zamiast dróg, są tunele półczasu ;
a miasta są galaktykami.
I jest jeszcze coś, o czym chcę ci powiedzieć :
Ja Jestem « .
[ 29. 08. 2010 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ___________ ______________ ... cum Deo !
|