m. b. drozd
_
meditatio № 22 - `Wystarczy zaczerpnąć`
Czy nowy rok zaczyna,
czy kończy marzenia?
Ludzie chcą zakryć swoje cierpienie
strzałem szampana i błyskotkami,
choć to potrzebne,
ale nie - konieczne.
Ten blichtr spikerów
i głupawe mowy ...
To, co nieprawdziwe,
kreują na prawdziwe.
Psychopaci rządzący
na scenie i wszędzie,
i dzieci to widzą,
młodzieży mieszają ...
z ‘demokratyczną’ iluzją.
Jak żyć spokojnie,
i cudownie przeżyć
chwile łączące odcinki nostalgii.
Do czego to doszło,
że publicznie pustka staję się normatywna,
a głębia słowa i prawda wartości
określana jest konserwatyzmem.
_
Czego my chcemy jako ludzie? Czego?
Ażeby próżnię nazywać pełnią?
Ażeby chory leczył zdrowego?
Ażeby zaćmienie nazywać tworzeniem?
Ażeby medialnie troszczyć się o zwierzęta,
a ze spokojem wyrzucać resztki dzieci na śmietnik?
Czy to już nie jest Apokalipsa czyniona człowiekiem?
I czytają ‘mędrcy’ Nostradamusa,
i różne kody, im głupszy tym lepszy.
A Ewangelia jak zwykle jest cicha,
nie rzuca się z Prawdą na każdego.
Stoimy w wodzie i wykrzykujemy:
„ Chryste, nie mamy co pić ”.
A Ty Jesteś tak blisko ... ,
i wystarczy Cię tylko zaczerpnąć.
[ Poznań, 01.01.2010 ]
_ __ ___ ____ _____ _____ __________ __________ ... cicha ta Noc ...
|