dlaczego wstęp ?
dlaczego jest miłość ?
dlaczego jest cierpienie ?
dlaczego jest tak, ze często zadajemy sobie pytanie: „ dlaczego… ? ”
←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓ ●□
Drodzy Przyjaciele,
nie podejmuję jakiegoś szczególnego cyklu tematycznego, lecz od dłuższego już czasu pytanie „dlaczego?” nie daje mi spokoju. W jakimś historiozoficznym sensie to dobrze, ze to pytanie, bez pełnej odpowiedzi, napełnia mnie tęsknotą za poszukiwaniem. Gdyby to pytanie nie istniało, człowiek nie byłby tym, kim jest: istotą istniejącą świadomie, istotą myślącą, istotą wierzącą. I Bóg byłby zbędny.
←↑↓→ ←↑↓ ●□
1. geneza pytania: „ dlaczego ? ”
Widząc ogrom bólu, cierpień, medialnej „miłości”, pogardy, pustych słów bez epistemologicznej głębi, demagogii, przemocy … … Widząc także chwile uniesień, szczerego uśmiechu dziecka, miłości bezwarunkowej bogatych do biednych i na odwrót, radości cierpiących i opuszczonych przez wszystkich … … , zadaję sobie nieustannie pytanie: „Dlaczego tak jest?" Lecz to pytanie „dlaczego?” nabiera całego dramatu wtedy, gdy dotykam szczególnie problemu cierpienia, nieszczęść, kataklizmów, wojen…, i trudu człowieczego w ogóle. Mniej dotyka to mnie, gdy przedmiotem pytania „dlaczego?” jest dobro. Być może dlatego, ze to ‘dobro’ jest czymś bardziej naturalnym i wpisanym w każdą istotę ludzką, niż ‘zło’.
Jest tak w naszej ludzkiej rzeczywistości, ze na proste pytania nie ma „szybkich”, prostych i jednoznacznych odpowiedzi, zaś jeśli takowe się pojawiają, są niepełne, lapidarne, czasami wynikające z ignorancji bądź z ideologii, a nie z prawdy.
←↑↓→ ←↑↓ ●□
2. w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie : „ dlaczego ? ”
W 2006 roku, gdy dowiedziałem się, ze papież Benedykt XVI przyjedzie do Polski, w programie pielgrzymki przewidziana była Jego wizyta w byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Byłem bardzo ciekaw - z przestrzeni wiary, a nie z próżności - co On powie w tym miejscu, gdzie nic powiedzieć nie można. Od mojej przygody z nauką miałem przeogromny szacunek i podziw do Josepha Ratzingera jako człowieka, teologa i filozofa. Teraz mam spotęgowany podziw do wielkiego teologa, który jest papieżem, który zna się i kocha muzykę. To właśnie Jego osobowość i talent przyczyniły się do tego, ze zapragnąłem, aby wizja Kościołów Wschodnich była bardziej uniwersalna, ‘szersza’, wychodząca poza lokalność i tak zwaną „sui iuris” *(1). Oby właśnie ta rzeczywistość „sui iuris” nie stała się lokalną pułapką i lękiem w relacji do Kościoła Zachodniego, łacińskiego. Do takich wniosków kiedyś doszedł wybitny rosyjski filozof i teolog, Władimir Sołowjow [1853-1900] *(2), którego Kościół Prawosławny pomija, jak tylko się da.
Co odpowie Benedykt XVI na pytanie „dlaczego?” Czułem i wiedziałem, ze odpowiedź tego wielkiego myśliciela będzie wydarzeniem. Tak też się stało.
←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓ ●□
[ Obóz koncentracyjny Auschwitz – Birkenau, Niedziela 28 maja 2006 roku, godz. 17.oo ].
Joseph Ratzinger - Benedykt XVI :
[ ... ] „Nie potrafimy przeniknąć tajemnicy Boga - widzimy tylko jej fragmenty i błądzimy, gdy chcemy stać się sędziami Boga i historii. Nie obronimy w ten sposób człowieka, przeciwnie, przyczynimy się do jego zniszczenia. Nie - ostatecznie powinniśmy wytrwale, pokornie, ale i natarczywie wołać do Boga: Przebudź się! Nie zapominaj o człowieku, którego stworzyłeś! To nasze wołanie do Boga winno jednocześnie przenikać i przemieniać nasze serca, aby obudzić ukrytą w nas obecność Boga - by Jego moc, którą złożył w naszych sercach, nie została stłumiona i zagrzebana w nas przez muł egoizmu, strachu przed ludźmi, obojętności i oportunizmu.
Zanośmy to wołanie do Boga, skierujmy je również do naszych serc właśnie teraz, gdy pojawiają się nowe zagrożenia, gdy w ludzkich sercach zdają się panować na nowo moce ciemności: z jednej strony nadużywanie imienia Bożego dla usprawiedliwienia ślepej przemocy wobec niewinnych osób; z drugiej cynizm, który nie uznaje Boga i szydzi z wiary w Niego. Wołamy do Boga, aby pomógł ludziom opamiętać się i zrozumieć, ze przemoc nie buduje pokoju, ale rodzi tylko dalszą przemoc - potęgujące się zniszczenie, które sprawia, ze w ostatecznym rozrachunku przegrywają wszyscy.
Bóg, w którego wierzymy, jest Bogiem rozumu - takiego jednak rozumu, który na pewno nie jest tylko naturalną matematyką wszechświata, ale który stanowi jedność z miłością i dobrem. Prosimy Boga i wołamy do ludzi, aby ten rozum - rozum miłości i afirmacji mocy pojednania i pokoju - przeważył nad grożącym nam irracjonalizmem czy rozumem fałszywym, oderwanym od Boga”. [ ... ]
←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓ ●□
Teraz nic nie powiem w relacji do tych słów, które stały się wydarzeniem w ludzkiej cywilizacji. Papież Psalmista. Wieszcz intelektu i wyobraźni wiary.
Teraz mogę zapytać się cichutko Tego, który Jest : „Boże, czy istnieje taki stan bycia - rzeczywistość, w przestrzeni której nie będę już pytał : „DLACZEGO ?”
[c.d.n.]
←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓ ●□
przypisy
*(1) ‘sui iuris’ (homo) łac., mający pełne prawo działania; sam sobie pan; nie podlegający władzy ojcowskiej (w prawie rz.);
- Na określenie poszczególnych wspólnot wschodniokatolickich używa się nazw: Kościół partykularny, Kościół ‘sui iuris’, obrządek i ryt. W przypadku Kościołów greckokatolickich słowo Kościół można zamienić na Cerkiew. Oficjalną nazwą takiej wspólnoty jest Kościół katolicki obrządku .... Oznacza najbardziej pierwotną strukturę Kościoła katolickiego na danym terenie.
*(2) Władimir Siergiejewicz Sołowjow, ros. Влади́мир Серге́евич Соловьёв (ur. 16 stycznia 1853 w Moskwie, zm. 31 lipca 1900 tamże), rosyjski myśliciel, teolog, poeta i publicysta; przedstawiciel symbolizmu w poezji rosyjskiej, uznany za najwybitniejszego filozofa rosyjskiego XIX wieku.
□● ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓→ ←↑↓ cum Deo !
|