_____________część VI - doświadczenie Obecności_____________
Wiem i czuję, ze Bóg istnieje, ponieważ On szuka kontaktu ze mną, ja zaś doświadczam Jego Obecności. Podejmuje On różne działania i zachęca mnie, aby moja wiara ewoluowała w przebiegu mego życia, i w całej szerokości mojej wiary. Życie jest drogą, stąd życie moje jest nieustannym nawracaniem się, i niech tak będzie, i tak ma być. Jeśli komuś wydaje się, ze jest już w pełni i ‘jednorazowo’ nawrócony, to tę osobę delikatnie chcę ostrzec, ze jest blisko, i to bardzo, poczucia pychy i pustki istnienia.
Im więcej szukam i ufam Stwórcy, tym więcej doświadcza mnie. Dość mocno. Jest taka mądrość w Biblii, iż Bóg kogo miłuje, tego doświadcza. Bóg każdego miłuje, i każdy z nas czegoś metafizycznego doświadcza, lecz nie każdy człowiek owo doświadczenie swojej indywidualnej historii interpretuje w obszarze swojej wiary, i w relacji do Stwórcy. Piszę dlatego, i staram się pisać tak prosto, gdyż w tak ważnych sprawach jak wiara w Boga, nasz język powinien być przejrzysty i 'uczciwy', lub bardzo poetycki i mistyczny.
◘□ doświadczenie Obecności □◘
Drodzy Przyjaciele, poruszyło mnie wyznanie Marilyn Adamson (6). Przedstawiam Jej doświadczenie Obecności :
1. << Dawniej byłam ateistką i jak większość ateistów zastanawiałam się często, dlaczego ludzie w ogóle wierzą w Boga. Ciekawe, ze ateiści poświęcają tyle czasu, uwagi i energii, próbując obalić coś, co, jak wierzą, nawet nie istnieje! Co nimi powoduje? Gdy byłam ateistką, tłumaczyłam swoje intencje troską o biednych ludzi karmiących się złudzeniami... Chciałam im pomóc w uświadomieniu sobie, ze ich nadzieja jest pozbawiona podstaw. Szczerze mówiąc, kierowała mną również motywacja innego rodzaju. Podważając przekonania osób wierzących w Boga, byłam ciekawa, czy uda im się przekonać mnie do swoich racji. Chciałam uwolnić się od pytania o Boga. Gdybym była w stanie niezbicie wykazać wierzącym, ze się mylą, problem zostałby rozwiązany i mogłabym bez przeszkód zająć się innymi sprawami.
2. Nie wiedziałam, ze temat Boga ciążył tak bardzo na moim umyśle, ponieważ On sam wywierał na mnie nacisk. Przekonałam się, ze Bóg chce być znany. Stworzył nas właśnie po to, byśmy Go znali. Otoczył nas całym mnóstwem faktów i konsekwentnie konfrontuje nas z pytaniem o to, czy On istnieje. Czułam się tak, jakbym nie mogła uciec przed myślą, ze Jego istnienie jest możliwe -- w dniu, w którym postanowiłam uznać, ze Bóg jest, rozpoczęłam swoją modlitwę od stwierdzenia „No dobrze, wygrałeś...”. Być może zasadniczym powodem, dla którego ateiści tak bardzo przejmują się ludźmi wierzącymi w Boga, jest właśnie to, ze Bóg szuka w ten sposób drogi do ich serc.
3. Nie jestem jedyną osobą, która doświadczyła czegoś podobnego. Malcolm Muggeridge, socjalista i autor książek filozoficznych, opisał swoje życie przed poznaniem Boga w taki oto sposób: „Miałem poczucie, ze nie tylko ja prowadzę poszukiwania, ale ktoś poszukuje mnie”. C.S. Lewis wspominał: „Wyobraźcie sobie, jak siedzę w pokoju w Magdalen i czuję co noc, ze ile razy odrywam się choćby na sekundę od pracy, niezmiennie napotykam Jego coraz wyraźniejszą, tak przecież niechcianą obecność. To, czego tak bardzo się bałem, spotkało mnie w końcu. Wiosną 1929 roku poddałem się i uznałem, ze Bóg jest Bogiem. Ukląkłem i modliłem się tej nocy jak największy i najbardziej opieszały grzesznik w całej Anglii”.
Lewis napisał później książkę pod tytułem "Zaskoczony radością", która jest owocem jego osobistego spotkania z Bogiem. Ja też nie miałam żadnych oczekiwań, gdy po prostu przyznałam zgodnie z prawdą, ze Bóg istnieje. A jednak na przestrzeni kolejnych kilku miesięcy Jego miłość do mnie zupełnie mnie zadziwiła >>.
○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
mens cordis ▪ myśl serca ▪ mens cordis ▪ myśl serca ▪ mens cordis
myśl serca ▪ mens cordis ▪ myśl serca ▪ mens cordis ▪ myśl serca
○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
3 ○●○ Pewnych rzeczy i zjawisk tego wszechświata nie można udowodnić. Boga i człowieka trzeba poznawać, pytać i doświadczać, nie trzeba zaś udowadniać. Po co udowadniać to, co jest w nas starannie ukryte.
4 ○●○ Ciągle oczekujemy cudów, a nie zauważamy tego jednego, który każdego dnia widzimy na naszej cudownej, niepowtarzalnej i jedynej żyjącej życiem planecie – Ziemia.
5 ○●○ Bóg Jest przepiękny jak muzyka z moich snów – czysta i spokojna, i nie rodzi się z chaosu tego świata. Ta muzyka nie zmusza, lecz zaprasza mnie do zadumy nad tym co było, co jest i co będzie! Kimże jestem? Próbuję udowadniać, ze jestem najważniejszy we wszechświecie a jestem tylko marnym pyłkiem!
________
Przypisy
(7) Marilyn Adamson jako ateistka nie mogła zakwestionować nieustannie wysłuchiwanych modlitw i świadectwa życia swojej bliskiej przyjaciółki. Próbując podważyć jej przekonania, Marilyn była zaskoczona bogactwem obiektywnych faktów przemawiających za istnieniem Boga. Po około roku nieustępliwych poszukiwań odpowiedziała na Bożą ofertę, zapraszając Go do swojego życia. Od tamtej pory stale przekonuje się, ze wiara w Boga ma mocne podstawy i daje wiele satysfakcji.
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _______________ ...cum Deo !
|