m. b. drozd
_
meditatio № 226 ▫ Problem „wolnej woli” ▫
▫
część 4
_
— ani zrozumieć, ani wyrazić … —
~Jeśli nasz wybór jest zdeterminowany w mózgu, zanim jeszcze o nim świadomie zdecydujemy, to w takim razie gdzie jest nasza wolna wola? Czy to tylko iluzja, racjonalizacja naszych działań, po tym jak już zostały podjęte?~ [1]
— Eric Richard Kandel (noblista)
Co nas czeka? Czy istnieje coś takiego jak wolna wola? Czy może nie mamy żadnego wyboru, a nasze życie jest już z góry ‘gdzieś Tam’ zapisane? Pytań nie ma końca. Coraz częściej nachodzi mnie myśl i jednoczesne przekonanie, jak ubogie byłoby nasze życie tu na Ziemi, gdybyśmy znali odpowiedzi na wszystkie pytania? Pytań nie może być końca! A i ‘Tam’, poza tym co związane jest z naszym dramatyzmem doczesności, zapewne nie będziemy pozbawieni pytań, chociaż Odpowiedź najprawdopodobniej będzie nam „bliższa”, jako ze w wieczności też obdarzeni będziemy jakimś „metafizycznym zajęciem” (tak – nieco żartobliwie mówiąc – mi się wydaje). Do mojej świadomości dociera także i ta informacja, ze niektóre poglądy, często atrakcyjne, podlegają ewolucji, bądź też idą w zapomnienie z przyczyn dezaktualizacji. Różnie to jest. Przeto warto próbować. I ten niełatwy temat wolnej woli należy twórczo rozwijać i rozważać, aby nie ulec lenistwu własnej duchowości.
Pewien dość sławny pan, Pierre Simon de Laplace (1749 - 1827) - francuski matematyk i astronom powiedział kiedyś, ze gdyby jakaś istota znała położenie wszelkich cząsteczek i ich pędy (czyli masy i siły na nie działające) mogłaby obliczyć przyszłość, czy też przeszłość, dowolny „punkt” w czasie i przestrzeni.
„Nic nie pozostanie niepewne i przyszłość, podobnie jak przeszłość, będzie rozciągać się przed naszymi oczami”.
— Pierre S. de Laplace
Wynika to jasno z koncepcji fizyki newtonowskiej. Newton ukazując światu swoje prawa mechaniki, doprowadził do tego, ze wielu uznało to za koniec swobody wyboru, koniec wolnej woli. Jak mamy na cokolwiek wpływać, gdy wszystko zostało już na początku ustalone, gdy wszystko jasno dąży po ściśle ustalonej drodze do jakiegoś z góry ustalonego punktu? (tak można by odczytać prawa Newtona). W łatwy sposób można dzięki nim wyprowadzić wzory potrzebne do obliczeń z zakresu mechaniki. Energia, prędkość, przyśpieszenia… itd. Właśnie prawa Newtona miały wpływ na to stwierdzenie P. de Laplace’a. Faktycznie dzięki nim można obliczyć trajektorię lotu cząstki, cząstek, ich wzajemne zależności, lecz tu właśnie zaczyna się problem i coś wymyka się nam „spod kontroli”. Cząsteczki nie zawsze chcą pędzić tam, gdzie chce Laplace, o czym poinformował świat nauki w 1927 r. Werner Karl Heisenberg (1901-1976) w swojej teorii, nazywanej potem „zasadą nieoznaczoności Heisenberga” (nagroda Nobla – 1932 r.). Po dokonaniu odkrycia, Heisenberg miał wypowiedzieć słynne słowa: „Miałem uczucie, ze patrzę przez powierzchnię zjawisk atomowych na leżące pod nią podłoże o zadziwiającej wewnętrznej urodzie...”.
▫
Drodzy Czytelnicy, proszę mnie nie posądzać o tak daleko idącą znajomość praw fizyki i w dodatku fizyki kwantowej. Chciałem tylko zaznaczyć następującą rzecz: gdy tylko ludzki geniusz rozszyfruje jakieś zjawisko zachodzące w przyrodzie i wydaje się, ze już wie, wnet okazuje się, ze to odkrycie jest kolejnym ‘początkiem drogi’. Wprawdzie „Bóg nie gra w kości”, jak mawiał A. Einstein, to śmiało można powiedzieć, ze Bóg tak skonstruował naturę, ze nawet „przypadek” w fizyce kwantowej - w nieznanej nam jeszcze perspektywie - nie jest przypadkiem.
Nie zapomniałem o obietnicy. Wracam do zamierzchłych czasów ludzkiej myśli. Powiem kilka słów o greckim filozofie, Parmenidesie z Elei, który jeszcze w czasie studiów zauroczył mnie.
▫
Parmenides z Elei [gr. Παρμενίδης ὁ Ἐλεάτης (Parmenides ho Eleates) ur. ok. 540 AC zm. ok. 470 AC] – grecki filozof, wedle tradycji – słuchacz Ksenofanesa, twórca szkoły elejskiej w Elei. Żył on w tym samym czasie, co Heraklit.
[ Proszę mi wybaczyć, troszeczkę Was pomęczę. ]
Znaczenie Parmenidesa polegało przede wszystkim na stworzeniu teorii niezmienności i jednostkowości bytu, ogłoszeniu tożsamości myśli i rzeczy (co wiązało się z wprowadzaniem dualizmu - odróżnienia myśli od zawodnych spostrzeżeń zmysłowych) oraz na wprowadzeniu dedukcyjnej metody filozofowania. Teoria Heraklita oparta była na zmysłowym poznaniu, zaś Parmenides doszedł do wniosków drogą rozumowania. Jego doświadczenia zmusiły do odróżnienia bytu od zjawiska - stąd jako pierwszy świadomie zastosował rozumowanie dedukcyjne. Był jednym z tych, którzy odrzucili doświadczenie, jako źródło poznania. Zaufał wyłącznie rozumowi i dedukcji. Uznawał poznanie rozumowe, odrzucał poznanie zmysłowe. Operując jedynie pojęciami stwierdził, ze byt jest trwały, a trwałość wyklucza zmianę, dlatego nie ma łączności między bytem a doświadczeniem.
Centralnym pojęciem parmenidejskiej refleksji jest byt: po raz pierwszy w greckiej filozofii analizowany tak systematycznie i szczegółowo. Byt utożsamiany jest z Prawdą: tylko to, co jest, jest prawdziwe; jest to ujęcie charakterystyczne dla całej filozofii greckiej. W ten sposób kosmologia Parmenidesa stała się ontologią. Byt Parmenidesa to byt kosmosu, bez kosmosu. Nie jest zasadą (gdyż brak mu czegoś, czemu dawałby początek) ani kosmosem. Jest zaś bytem zasady i kosmosu. Nie stanowi on syntezy przeciwieństw, gdyż one nie istnieją.
Parmenides miał niezwykłą intuicję ontologii – czyli pochodzenia wszystkiego, co istnieje. W jego filozofii fascynuje mnie przede wszystkim metafizyczna wrażliwość, która w istocie rzeczy jest kontemplacją (teorią) przyrody, a więc szukaniem odpowiedzi na pytanie: „Skąd to wszystko jest?”
▫
« Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła »
— tak powiedział Bóg w Ewangelii wg św. Jana 1, 1-5
. .
— a tak powie Parmenides pięć wieków przed Chrystusem
[ mistyka i poetyka najwyższych ludzkich doznań i lotów ]
~ Tylko ta jedna opowieść
O drodze, ze jest pozostaje. Na niej są bardzo liczne
Oznaki tego, ze byt niezrodzony jest też niezniszczalny,
Całkowity oraz jedyny, niewzruszony oraz doskonały.
Nie był kiedyś ni będzie, gdyż teraz jest razem wszystek.
Jeden, rozciągły. Bo jakiż rodowód szukałbyś dla niego?
Jakże i skąd miałby wyróść? Otóż nie pozwolę mówić tobie
I myśleć, ze z niebytu, gdyż ani wyrazić, ani zrozumieć
Nie można owego nie jest. Jakiż to przymus by go skłonił
Z nicości poczynając, prędzej czy później, się narodzić? ~ [2]
c.d.n.
[ 19. 1o. 2o11 ]
______
[1] Eric Richard Kandel (ur. 7 listopada 1929 w Wiedniu, Austria) - neurobiolog amerykański, pochodzenia austriackiego, laureat Nagrody Nobla z medycyny 2000.
Jego rodzice pochodzili z Galicji. Ojciec urodził się w m. Olesko koło Lwowa a matka w Kołomyi. W 1939 r. uciekając przed prześladowaniami nazistowskimi wyemigrował wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Początkowo studiował historię oraz literaturę na Uniwersytecie Harvard. Od 1952 r. poświęcił się studiowaniu medycyny. W 2000 otrzymał Nagrodę Nobla za poznanie mechanizmów funkcjonowania mózgu. Wraz z nim Nagrodę Nobla otrzymali Szwed Arvid Carlsson i Amerykanin Paul Greengard.
[2] Giovanni Reale, Historia Filozofii Starożytnej tom I, tłum. Edward Iwo Zieliński, KUL, 1999, s. 143. Tłumaczenie fragmentu 8 „O naturze” - M. Wesoły.
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|