Przyjaciele Drodzy,
jutro wieczorem ukaże się pierwsza część eseju pt. „Problem wolnej woli”. Do tego tematu zabierałem się bardzo długo. To trudny i wielopłaszczyznowy temat. To także temat po dzisiejszy dzień otwarty! Chciałbym zaznaczyć, ze nie będzie to „wykład” o ‘wolnej woli’, lecz mój skromny osobisty „wkład” do tego, jak rozumiem wolną wolę.
Sądzę, ze „Problem wolnej woli” w relacji do wiary człowieka w Boga (bądź nie-wiary) i postrzegania świata jest tematem numer 1, tematem, który może dopełnić obraz człowieczego widzenia świata, jak też dotknie istotę ostatecznego sensu ludzkiego życia – zbawienia.
. . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . .
m. b. drozd
_
psalm 60 – ‘ Poprzebierani ’
▪
Że człowiek jest tak nadęty
i nawet o tym śni,
garnie do siebie doczesność,
nie widząc kresu dni.
Co jest tam poza światem,
gdzie każdy musi iść,
by spotkać los swój w odbiciu
lustrzanych niebios drzwi?
Czy są tam ludzie ci sami,
co żyli pośród nas?
Czy są poprzebierani
w aureol wieczny blask?
Czy myślą, mówią tak samo,
jak ongiś w domu swym?
Czy marzą o tym, co tutaj
na tym padole chwil.
Chybaś przemilczał coś Boże,
w tym cudnym dziele swych ust!
Czyś chciał, by było wesoło?
Jest tak! Bez zbędnych słów!
[ o4. 1o. 2o11 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|