m.b. drozd
_
kraina osiemnasta: ‘ Owca Donna ’
Poszła owca do doktora,
bo jej wełna słabo rośnie,
zasmucona, niecierpliwa,
gdyż na łąkach już przedwiośnie.
Gdy dotarła do przychodni,
siadła cicho na ławeczce,
bo pan doktor czyści uszy
starej kozie i córeczce.
A gdy skończył zabieg uszny,
wyszedł doktor do owieczki:
„Proszę wejść, a co się stało,
czy nie trzeba - rzekł - chusteczki?”
„Tak, poproszę - mówi Donna -
za nie długo mam już rodzić!
Wełna wolno rośnie, panie,
ja nie mogę się z tym zgodzić!
Jak mam tulić swe maleństwo,
kiedy wełna u mnie krótka,
ono zmarznie, zanim ciepło
z latem przyjdzie do ogródka”.
Doktor odpowiedział Donnie,
bardzo ciepło i radośnie:
„Proszę jeść witamin więcej,
wtedy wełna szybciej rośnie.
A w tym czasie, kiedy pani
swoją wełnę wyhoduje,
świetny mąż i zacny baran,
dzieckiem się zaopiekuje”.
[ o6. 1o. 2o1o ]
_ __ ___ ____ _____ ______ _______ ... świat bez dzieci byłby nudny !
|