niechaj mnie namiętność nie rozpiera Panie
niech marzenia moje samotnie nie chodzą
wspominam spełnione z niespełnionym klękam
z tym co mi nie wyszło nie spojrzę Ci w oczy
to co pozostało jest gdzieś tam w dzieciństwie
z kołysaniem czasu tak długo by usnął
niech czas śni i tęskni po chmurach podrepta
pełnię sensu zbudzi w ranek wielkanocny
`
niechaj mnie namiętność nie rozpiera Panie
niech zwątpienia moje samotnie nie płaczą
pozostała we mnie przyzwoitość chłopska
w dni powszednie brudna a w niedzielę czysta
[ wrocław, 20.10.2009 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ___________ ______________ ... cum Deo !